środa, 2 listopada 2016

Boo! Halloween ......

Za nami Halloween ...  W tym roku zrobiłam trzy charakteryzacje, które można było oglądać na moim Facebooku oraz Instagramie makijażowy link do instagrama  upiorne, straszne, krwawe i magiczne <3
Polecam wszystkim takie przebieranki, fajna zabawa <3 :) 


Okej pierwsza moja charakteryzacja  Królewna śnieżka z bajki Disneya:







Oczy: 
- baza pod cienie M.A.C. - painterly, 
- cienie ( kącik wewnętrzny ) ZOEVA - stitch by stitch, M.A.C. -  Vanilla, środek powieki INGLOT cień 101, M.A.C. - light touch, kącik zewnętrzny INGLOT cień 305, 300, 383 
- kreska MAYBELLINE lasting drama gel eyeliner
- brwi GOLDEN ROSE cienie do brwi 104, 107

Skóra:
- podkład  DR IRENA ERIS provoke - nude 215
- puder INGLOT Loose powder nr 14
- brązer paleta NYX - HIGHLIGHT & CONTOUR PRO PALETTE - Hollow, Toffee
- róż MAKEUP REVOLUTION - Blushing Hearts - Candy Queen of Hearts
- rozświetlacz MY SECRET - Face Illuminator powder - Princess Dream 

Usta:
- ASTOR - Style Lip Lacquer nr 225 

Rana:
- KRYOLAN - LIQUID LATEX
- KRYOLAN - CREAM COLOR CIRCLR - black eye 
- INGLOT cienie: 383, 60, 332, 100, 297, 305
- klej do rzęs DUO
-  wata 

Druga charakteryzacja trup: 






Oczy:
- baza pod cienie M.A.C - painterly 
- cienie MAKEUP REVOLUTION - paleta Flawless ( night, burgandy nights, pure chocolate ), INGLOT cienie 301, 305
- ołówek do oczu nr 20

Skóra:
- podkład M.A.C. studio fix NC 15 zmieszany z białą farbką do twarzy
- puder transparentny INGLOT
- ołówek do oczu nr 20 INGLOT
- kohol 05
- cienie MAKEUP REVOLUTION - paleta Flawless ( night, burgandy nights )

Usta:
- MAYBELLINE  NEW YORK - gel eyeliner lasting drama 

Dodatki:
- soczewki WHITE - kupione na Allegro
- spray do włosów firmy Venita 1-day color, kolor srebrny blask


Trzecia charakteryzacja wróżka cyganka :





Oczy: 
- cienie MAKEUP REVOLUTION paleta Flawless ( night, red night, molton chocolate, copper shimmer, pure chocolate)
- kreska MAYBELLINE NEW YORK gel eyeliner lasting drama 
- ołówek do oczu nr 20 INGLOT
- brwi FREEDOM eyebrow pomade dark brown

Skóra:
- podkład DR IRENA ERIS provoke nude 220
- puder INGLOT Loose powder nr 14
- brązer paleta NYX - HIGHLIGHT & CONTOUR PRO PALETTE - Hollow, Toffee
- róż MAKEUP REVOLUTION - Blushing Hearts - Candy Queen of Hearts
- rozświetlacz MY SECRET - Face Illuminator powder - Princess Dream 

Usta:
- pomadka w płynie ANASTASIA BEVERLY HILLS liquid lipstick - black cherry



Drogie kobietki parę pędzelków, trochę wyobraźni chwila pracy i takie makijaże są gotowe. Dla mnie to sama przyjemność. <3 






poniedziałek, 3 października 2016

Cukierki z tkMaxx!



Witajcie kochane! Każda z nas uwielbia zakupy nigdy nie mogę przejść koło tkMaxx obojętnie. Ostatnio moją uwagę przykuły produkty do makijażu.
Pędzelki, gąbeczki, kosmetyki.
Dwa tygodnie temu kupiłam produkty, które znajdują się poniżej - są genialne !


1. Pędzel do pudru Isabella Scott:
Włosie syntetyczne, bardzo mięciutkie, pędzelek po praniu zachowuje się bardzo dobrze włosie nie wypada nie sztywnieje. ( 24.99 zł )




2. Pędzel do rozświetlacza polish'd beauty supply:
Duży pędzel do rozświetlacza typu wachlarz. Kiedy zobaczyłam ten pędzelek zakochałam się - musiałam go mieć, wygląda pięknie. Włosie syntetyczne, mięciutkie, nie wypada podczas prania, nie sztywnieje, skuwka wykonana ze stali, trzonek drewniany dobrze wykonany ułatwiający komfort pracy. (24,99 zł )




3. Pędzelki do konturowania polish'd:
Pędzelki do konturowania, wykończenia makijażu polish'd. Ta sama firma jak wyżej włosie syntetyczne , pędzelki piękne nie tracą włosia, bardzo dobrze wykonane natomiast włosie bardziej sztywne i minimalnie twardsze, ale i tak bardzo mi się dobrze nimi pracuje. ( 44,99 zł ) oraz 
( 24,99 zł)






4.Pędzelek do konturowania:
Niestety nie pamiętam firmy, a pudełko wyrzuciłam bo było bardzo podarte :/ wzorowany na nowej kolekcji Real Techniques. Pędzelek do konturowania, włosie syntetyczne, mięciutkie natomiast minimalnie wypada. Trzonek plastikowy w kształcie trójkąta bardzo nie poręczny. ( 19,99 zł )


5. Gąbki do makijażu Makeup Sponge - bella beauty, the Creme shop.
Bella beauty - super miękka gąbeczka, z jednej strony ścięta do lepszego doklepania podkładu, nie traci koloru podczas zmoczenia, pęcznieje. ( 19.99 zł )
the Creme shop - gąbka średnio miękka, kształt pingwinka jak dla mnie troszkę gorsza, pęcznieje, ale nie tak bardzo, nie traci koloru. Plus pachnie po otwarciu lawendą. ( 19,99 zł )


6. Maska do twarzy The Cure Honey Collagen Mask:
Maska miodowa z kolagenem. Nadaje skórze elastyczności i blasku, dotlenia i pobudza komórki. Tencel jest włóknina, która pochodzi od natury i korzysta z fotosyntezy. W fotosyntezie energia słoneczna jest absorbowana przez różne barwniki. W związku z tym, że produkty wyjściowe w dwutlenku węgla i woda przekształcone w glukozę i tlen. Im więcej włókien TENCEL tym więcej tlenu. ( 24,99 zł / 1 opak. )

7.Kosmetyczka Jo&Jo:
Różowa kosmetyczka bardzo poręczna, miała być mała do torebki okazało się, że jest bardzo pojemna. Wyścielona w środku ściółka różową w kropeczki, kosmetyczka od zewnątrz ''lakierkowa''. 
Dla mnie super! ( 19,99 zł )


Na koniec:

8. Świeczka Sebnini of England:
Duża świeczka o zapachu jabłka i maliny. Dodatek do pokoju pachnie znakomicie, podczas palenia wydziela intensywny zapach. ( 19,99 zł )

Z całego serca polecam. Dobranoc K. :) 





piątek, 16 września 2016

Pro Academy School of Make up !

Jedna z najlepszych przygód w życiu, jedna z najlepiej podjętych decyzji.
Pro Academy School of Make up!  link do strony internetowej!

Kochane parę słów o szkole :) Kiedy podjęłam decyzje, że idę do tej szkoły odwrotu nie było interesowałam się makijażem, ale dla samej siebie .... dalszą przyszłość wiązałam z make-upem.
Szkoła robi wielkie wrażenie na wejściu wielki facechart na czarnej ścianie, długi ciemny korytarz który kryje wiele tajemnic i sala ze stanowiskami dla kursantek, na środku duży stół z kuframi każdy kufer wypełniony po brzegi kosmetykami firmy M.A.C. 
Marzenie każdej początkującej wizażystki.Od pierwszej minuty przebywania w szkole nie chce się z niej wychodzić :) 
Dziewczyny ( Dominika makeupbydominikaszymik oraz Natalia nala.mua - założycielki szkoły) od samego początku dbają o atmosferę która panuje w szkole na każdych zajęciach. 
Zajęcia w Pro Academy School of Make up zaczynają się od wykładu na dany temat makijażowy, rozdaniem notatek oraz pokazem i omówieniem tematu makijażu jednej w wykładowczyń. Na zajęciach panuje luźna atmosfera każda z kursantek może czuć się jak najbardziej swobodnie. Zajęcia kończą się ćwiczeniami na modelkach czyli każda kursantka ma własną modelkę może odtworzyć makijaż wykonany przez wykładowczynię bądź puścić wodze wyobraźni i zrobić własny makijaż. 
Każda kursantka ma inną wyobraźnię więc każdy makijaż różni się od siebie.
Ja miałam to szczęście, że trafiłam na najlepszą grupę #propetard na jaką mogłam trafić :) 
Najlepsze kobietki na świecie.
Kurs kończy się egzaminem praktycznym jak i teoretycznym. Egzamin praktyczny trwa 2h makijaż wykonujemy na modelce, natomiast część teoretyczna trwa około 15-20 minut. Stres moim zdaniem jest - duży, ale warto. Bardzo. 
Na koniec kursu łezka się w oku kręci, że minęło to tak szybko i koniec tak wspaniałej przygody. :)


Kochane jeżeli któraś z dziewczyn zastanawia się czy warto iść do tej szkoły to z całego serca polecam bo warto nawet jeżeli nie wiążecie przyszłości wizażystki to dla samej siebie. :) 




Mój makijaż egzaminacyjny:










wtorek, 23 sierpnia 2016

Witajcie ponownie!




Z racji tego, że niestety przypadkowo usunęłam pierwszego bloga założyłam nowego! Eh ..
O mnie ...
Mam na imię Kamila pochodzę i mieszkam w Brzegu. Głównie będę dodawała tu posty dotyczące urody,a dokładniej wszystkiego co sprawia, że my kobiety czujemy się piękniejsze. 

Stać przed lustrem i malować się lubiłam od dziecka. Jako mała dziewczynka podkradałam mamie kosmetyki. Moja mama z racji tego, że zawsze lubiła się malować i zawsze miała wypełnioną kosmetyczkę po brzegi, malowała swoje koleżanki, mnie oczywiście zabierała z sobą i żebym się nie nudziła na kartkach rysowała mi oczy i pozwalała malować swoimi kosmetykami.  Z czasem malowałam koleżanki wszystkim co się dało :) pamiętacie żelowe długopisy z brokatem? tak, właśnie tym malowałam oczy. W liceum bardziej zaczęłam interesować się malowanie i inwestować w kosmetyki. Po maturze zamiast na studia poszłam na roczny kurs wizażu i była to najlepsza decyzja w moim życiu, ale to w następnym poście. Buziolki